Pogrzeb odbędzie się 17 stycznia br. Prosimy przybywających na uroczystość pogrzebową o nieprzynoszenie wieńców. Wystarczy co najwyżej jedna róża. Ewentualnie prosimy, w zamian, o wsparcie jakiejkolwiek organizacji dobroczynnej.. Klepsydra niżej...
Życzenia od ks. Jana Burasa dla członków Stowarzyszenia
2021-12-22
Czcigodni Państwo
Z serdecznym pozdrowieniem i pamięcią w modlitwie przy wigilijnym i eucharystycznym stole życzenia dla wszystkich członków Stowarzyszenia Miłośników Wołynia i Polesia
ks. Jan
----------------------
Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany!
Radujmy się w tym czasie łaski, cieszmy się z przyjścia Jezusa –naszego Zbawiciela. Podzielmy się miłością i ciepłem z najbliższymi i z Tymi wszystkimi, którzy nie mają już wiary i nadziei...
Gdy w świecie tyle niepokoju, lęku, niepewności, zakłamania, przychodzi do nas Chrystus przynosząc najpiękniejszy dar, Swoją Miłość.
Otwórzmy nasze serca by Ją przyjąć.
Niech tej Miłości nigdy nie zabraknie w naszym życiu, niech objawia się w czynach wobec człowieka potrzebującego i niech zawsze gości w naszych sercach.
Maryja, Matka Pięknej Miłości, niech wyprasza potrzebne łaski, a szczególnie te, które umocnią w nas nadzieję na drodze Miłości w Nowym 2022 Roku.
Składam podziękowania Kierownictwu i Członkom Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, za pamięć i udział we mszy świętej odprawionej w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Chełmie w drugą rocznicę śmierci Stanisława Senkowskiego.
Z poważaniem,
Tomasz Senkowski
2021-12-05
Składam podziękowania Kierownictwu i Członkom Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, za pamięć i udział we mszy świętej odprawionej w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Chełmie w drugą rocznicę śmierci Stanisława Senkowskiego.
Na zaproszenie prezesa Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie - Józefa Solaka, w obchodach Narodowego Dnia Niepodległości w Chełmie, uczestniczył również prezes Towarzystwa Kultury Polskiej w Kowlu Anatolij Herka z małżonką.
Uroczystość rozpoczęła msza święta w bazylice pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny, a potem główne odchody odbyły się na Placu Łuczkowskiego. Wciągnięto flagę Polski na maszt, odśpiewano wspólnie hymn Polski. Zgromadzeni wysłuchali apelu pamięci, przemówienia prezydenta Chełma Jakuba Banaszaka, obejrzeli przemarsz żołnierzy i orkiestrę dętą oraz salwę honorową wykonaną przez żołnierzy z Garnizonu Chełm. Przed Pomnikiem Niepodległości złożono wieńce i wiązanki kwiatów...
Następnie goście z członkami towarzystwa zwiedzili kościół NNMP i dzwonnicę z trzema dzwonami Stanisławem, Julianem i Maryą na Górze Chełmskiej. Następnie zjedli obiad w towarzystwie członków TMWiP oraz na koniec uczestniczyli w pięknym koncercie „Niepodległa”, który odbył się w Chełmskim Domu Kultury, podczas którego śpiewano pieśni patriotyczne w nowych aranżacjach i wykonywano polskie tańce. Można było posłuchać miejscowych piosenkarzy i obejrzeć polskie tańce w wykonaniu miejscowych tancerzy.
Prezes Towarzystwa Kultury Polskiej w Kowlu dziękuje za zaproszenie i wyraża nadzieję na dalszą różnorodną współpracę z Towarzystwem Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie.
21 października 2021 r. dwudziestu członków Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia z Chełma pojechało na dwa stare polskie cmentarze w Lubomlu i Maciejowie.
Luboml to miasto powiatowe na granicy południowego Polesia, tutaj przebiega dział wodny dzielący zlewnię Bugu do Bałtyku, a Prypeci do Morza Czarnego. W Lubomlu w 1392 roku król Jagiełło nadał Chełmowi prawa miejskie na prawie magdeburskim.
Cmentarz katolicki w Lubomlu założony na początku XIX wieku - nieczynny od lat 40-tych XX wieku, wobec braku opieki pokoleń Polaków - które musiały stąd wyjechać jest w stanie zaawansowanego naturalnego niszczenia. Przydało by się ogrodzenie cmentarza...
Polskie cmentarze na Wołyniu
Przetrwały nieliczne grobowce kamienne osób cywilnych, żołnierzy polskich, policjantów i harcerzy. Podobno spoczywają na tym cmentarzu członkowie rodziny Branickich, która w Lubomlu miała swoją rezydencję i babcia Bolesława Prusa.
Przy cmentarzu tym spotkaliśmy się z Włodzimierzem Pedyczem prezesem Stowarzyszenia Polskiej w Lubomlu. Stowarzyszenie to prowadzi Szkołę Języka Polskiego w tym mieście. To uczniowie tej szkoły, ich rodzice i członkowie stowarzyszenia porządkują ten cmentarz. Podziękowaliśmy tym osobom które pojawiły się przy cmentarzu i umówiliśmy się na spotkanie w dniu 13 listopada br. w szkole języka polskiego na akademii z okazji 103. rocznicy odzyskania przez RP Niepodległości – jeśli pandemia nam nie przeszkodzi.
W Lubomlu doszło też do nieoczekiwanego i nie umawianego spotkania z księdzem Janem Burasem z którym dotychczas spotykaliśmy się w Zamłyniu, gdzie ksiądz prowadzi Europejskie Centrum Integracji. Wyjeżdżając z Lubomla postanowiliśmy na chwilę zajrzeć do kościoła rzymskokatolickiego p.w. Trójcy Przenajświętszej - tam zastaliśmy księdza. Wspaniały, otwarty z wielkim poczuciem humoru człowiek, który realnie urzeczywistnia ideę porozumienia i współpracy Polski i Ukrainy. Ksiądz Jan to człowiek o wielkich talentach w budowaniu więzi międzyludzkich nie w teorii a w praktyce.
Spotkał się z nami w swoim kościele, opowiedział o jego parafianach, o wielkich problemach w zakresie remontu kościoła - zabytku klasy zerowej, wymagającego pilnego remontu na który nie ma funduszy i dokumentacji . Za to w tym dniu odwiedziła go kontrola straży pożarnej w Lubomlu i nałożyła karę 3840 hrywien za brak instalacji p. pożarowej, której nie może on wykonać bez zgody konserwatora zabytków i dokumentacji. Sprzeczności które się piętrzą wyglądają na celowe, co widać po wspaniałym stanie dwóch cerkwi obok kościoła.
Z Lubomla udaliśmy się do Maciejowa obecnie Łukowa, gdzie po posiłku w miejscowej gastronomi udaliśmy się na polski cmentarz katolicki z XVIII wieku a właściwie resztki po cmentarzu. W oczy rzuca się neogotycka kaplica Miączyńskich bez dachu z 1904 r. oraz dwa herbowe grobowce w kształcie wołyńskich kaplic. Pozytywnym widokiem były ścięte drzewa, które zagrażały ostatnim nagrobkom na cmentarzu.
Zapaliliśmy znicze i zapięli opaski biało-czerwone na krzyżach nagrobnych. Jeśli ścięte drzewa to początek porządkowania cmentarza - to dobrze. Wracając zatrzymaliśmy się przy drodze aby obejrzeć były pałac Miączyńskich. Pierwotnie pałac z XVIII wieku otaczał czworobok wałów z fosą i ogród angielski w którym znajdowała się kaplica Miączyńskich z 1753 r. W II RP w tym pałacu Zakon Sióstr Niepokalanek prowadził ochronkę, szkołę i seminarium nauczycielskie. Po II wojnie św. pałac przeznaczono na sanatorium gruźlicze. Obecnie jest to obiekt opustoszały i niszczejący, pilnowany przez dozorców z psami.
Późnym popołudniem wracamy do Chełma, do Polski - dostrzegamy wzmocnione ogrodzenia drutem kolczastym po stronie ukraińskiej, obrazy znane z telewizyjnych przekazów z granicy białoruskiej - czyżby miała nastąpić zmiana szlaku przerzutowego.
Długi czas oczekiwania na granicy utrudnia nam częstsze pobyty na Wołyniu i miejscach pamięci ważnych dla Polaków. Brakuje z naszej polskiej strony większego zainteresowania cmentarzami i kościołami które popadają w coraz większą ruinę - a w Polsce cerkwie są pięknie remontowane, a cmentarze prawosławne porządkowane - więc w ramach wzajemności powinniśmy oczekiwać tych samych działań. Czy w wojnie polsko-polskiej jest jeszcze na to miejsce i czas ? Gorliwi uczestnicy tej wojny powinni przeczytać wielokrotnie kartki historii o Targowicy i jej skutkach dla państwa, którego może zabraknąć.
Relację z polskich cmentarzy na Wołyniu - przygotował Józef Solak V-ce Prezes TMWiP w Chełmie.
Druga rocznica śmierci Stanisława Senkowskiego (zmarł 22.11.2019 r.)
Zarząd Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie informuje członków Towarzystwa i wszystkich zainteresowanych, że w dniu 28 listopada 2021 r./niedziela/ w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Chełmie, przy ul. Grotgera - o godz.10:30, odprawiona zostanie msza za duszę Stanisława Senkowskiego w drugą rocznicę śmierci.
Wizyta delegacji Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Kowlu - 20.09.2021 r.
2021-10-04
Wizyta delegacji Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Kowlu - 20.09.2021 r.
W poniedziałek, 20 września, 8 członków Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, po dłuższej przerwie zawitało z wizytą do Kowla. Goście zapalili znicze i złożyli kwiaty na grobach śp. Wacława Herki – wieloletniego prezesa TKP w Kowlu i śp. Anatola Sulika – zwanego „kustoszem pamięci narodowej” oraz grobach polskich żołnierzy w kwaterze wojskowej, którymi opiekuje się TKP w Kowlu...
Potem delegaci spotkali się z prezesem Anatolem Herką i członkami towarzystwa w sali szkoły. Uczniom przekazali tablice ortograficzne oraz atlasy Polski. Uczestnicy spotkania obejrzeli film o XX – leciu szkoły i zdjęcia z różnych okresów działalności szkoły. Mogli też wysłuchać wspomnień byłych uczniów.
Z Towarzystwem Miłośników Wołynia i Polesia Towarzystwo Kultury Polskiej w Kowlu współpracuje od wielu lat. Prezes TMWiP Józef Solak zaprosił delegację członków towarzystwa z Kowla na uroczystości z okazji Narodowego Dnia Niepodległości do Chełma.
Goście z Polski zostali podjęci poczęstunkiem i gorącą herbatą i kawą. Przy stole wspominano minione wydarzenia, ponieważ współpraca układa się bardzo dobrze od wielu lat. Snuto także plany na przyszłą działalność i wspólne projekty.
Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia w Ostrówkach 29.08.2021r.
2021-10-04
Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia w Ostrówkach 29.08.2021r.
To był kolejny wyjazd Członków Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie do Ostrówek na Ukrainie - takie wyjazdy stały się dla Towarzystwa tradycją.
Pojechaliśmy, aby swoją obecnością uczcić 78. rocznicę tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce dokładnie 30 sierpnia 1943 roku.
Tamtego dnia wymordowani zostali mieszkańcy wsi: Kąty, Ostrówek, Wola Ostrowiecka, Janowce. Według historyków, w czasie tego pogromu zginęło około 2,5 tys. Polaków. Niewielu przeżyło. Milczenie nad ich losem zapadło na długo. Dopiero w 1990 roku odbyła się pierwsza pielgrzymka byłych mieszkańców do rodzinnych wsi i grobów swoich bliskich...
Wsi już nie ma. Pozostał stary cmentarz z nielicznymi pomnikami, jeszcze z początku ubiegłego wieku i miejsce pochówku pomordowanych w pogromie w 1943 roku.
Ekshumacje - pierwsza odbyła się w w 1992 roku, podczas drugiej, w 2011 roku na tzw. „Trupim polu” znaleziono ciała kolejnych 261 ofiar. Pochowane zostały także na Cmentarzu w Ostrówkach.
Pomnik z napisem: Pamięci mieszkańców Ostrówek i Woli Ostrowieckiej, którzy zginęli 30 sierpnia 1943 r. Niech spoczywają w pokoju. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Rodziny 2011 r. Poniżej umieszczony jest ten sam napis w języku ukraińskim. Od kilkunastu lat w kolejne rocznice tych tragicznych zdarzeń do Ostrówek pielgrzymują ludzie z różnych stron Polski.
Uroczystości odbywają się według ustalonego scenariusza. Rozpoczynają się Mszą Świętą a następnie jest czas na wspomnienia, mniej lub bardziej oficjalne wystąpienia oraz złożenie wieńców i kwiatów. Tegoroczną Mszę Św. Koncelebrowali: ks. prof. Bernard Kołodziej, ks. Jan Buras i ks. biskup Witalij Skomarowski - ordynariusz Diecezji Łuckiej.
W uroczystościach uczestniczyli: Zbigniew Wojciechowski -Wicemarszałek Województwa Lubelskiego, Marcin Krzysztofik Dyrektor Lubelskiego Oddziału IPN, oraz Leon Popek, historyk z lubelskiego IPN (syn ocalałej z pogromu Heleny Popek a zarazem człowiek, który w wielkim stopniu przyczynił się do upamiętnienia pamięci o mordzie Polaków na Ukrainie).
Tegoroczna uroczystość, była szczególna. Wielu uczestników zabierających głos opierało się na osobistych wspomnieniach dziadków, rodziców i krewnych. Ku pamięci.
Wreszcie - po długiej przerwie spowodowanej pandemią możemy zrealizować nasze marzenia – jedziemy do Lwowa, "bo nima jak Lwów” i jego historia.
Wyjechaliśmy na piątek i sobotę 10 i 11 września 2021 r. Było nas osiemnaście osób i nasz niezawodny przewoźnik p. Andrzej. Pogoda dopisała. Lwów - to miasto z polską przeszłością mogące pochwalić się wieloma miejscami, które warto było odwiedzić. Jedną z wielu atrakcji Lwowa jest zespół staromiejski - zamknięty przez 44 kamienice reprezentujące różne style architektoniczne. Razem z lwowską starówką Rynek wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO od 1998 roku...
Uroku dodają liczne kawiarenki tętniące życiem od świtu do późnej nocy w tym znana Palarnia Kawy – w dawnym pałacu Lubomirskich. Kawa smakuje wybornie.
Przez te dwa dni towarzyszyli nam przewodnicy: pani Teresa i pan Zbigniew Pakoszowie. Spacerując po Starówce trafiamy na pozostałości po dawnych polskich szyldach reklamowych. Przecież Lwów od wieków zamieszkiwała różnorodna, wielokulturowa społeczność. Odwiedziliśmy Dzielnicę Ormiańską z XIV wieczną katedrę z freskami Józefa Mehofera. Kolejki ustawiały się przed Lwowską Manufakturą Czekolady, która na miejscu serwuje doskonałe słodkości. Zatem dla każdego coś miłego.
Zaliczyliśmy też nieco „wyższej kultury” a mianowicie wieczór w Operze Lwowskiej. Mieliśmy niebywałą okazję obejrzeć aż dwa przedstawienia w tej operze Dymitra Bortniańskiego - tj „Sokół i Akcyden „ - była to próba ogólna oper wystawianych we Lwowie po raz pierwszy.
Jedną z dzielnic starego Lwowa jest Dzielnica Żydowska - ze znanym Kasynem Końskim - Kasynem Szlacheckim, zwanym też Ziemiańskim - ponieważ bywali w nim bogaci ziemianie hodowcy koni. Budynek kasyn wzniesiony w XIX w. wg wiedeńskiego biura projektowego uznany jest za najpiękniejszą lwowską budowlę w stylu neobarokowym. Obecnie jest tu Dom Uczonych. Było to miejsce spotkań najbardziej wpływowych mieszkańców miasta - gdzie coś kupowano - sprzedawano – dobijano targów. Grywano w gry hazardowe a zwycięzcy dopełniali radości szampanem lejącym się z fontanny. Miejsce to stało się mecenasem lwowskiej sztuki, imprez i kontaktów. W budynku była biblioteka - głównie z polskimi książkami. Nam udało się wejść do środka. Miejsca tego pilnuje cieć, który kasuje do kieszeni drobną opłatę.
O Lwowie można wiele. To był nasz kolejny pobyt. Zdjęcia, wspomnienia pozostaną.
Nasz pobyt zakończyliśmy na cmentarzu Janowskim paląc znicze na polskich mogiłach. Miejscem tym opiekuje się Towarzystwo Miłośników Dziedzictwa Kultury Polskiej „Zabytek”. Udzieliliśmy wsparcia w formie zakupionej cegiełki na renowację polskich nagrobków. Tak zakończył się nasz dwudniowy pobyt we Lwowie. Wrócimy tu jeszcze.
Relację spisała :Alicja Nawrocka
Wyjazd zorganizowali: Ewelina Nowosad, Urszula Mrozowska i Andrzej Zalewski
Wyjazd do Włodzimierza Wołyńskiego, Helenówki, Werby i Zamłynia
2021-08-08
Wyjazd do Włodzimierza Wołyńskiego, Helenówki, Werby i Zamłynia
17 lipca 2021 - (sobota) członkowie Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia z Chełma odwiedzili: Włodzimierz Wołyński, Helenówkę, Werbę i Zamłynie. Było nas siedemnaście osób - przewoźnik p. ANDRZEJ.
Tradycyjnie od 2016 roku w lipcu, członkowie TMWiP odwiedzają miejsca uświęcone krwią Polaków. Są to mogiły w Helenówce, gdzie w 1943 r zamordowano 110 Polaków i Werbie - w miejscu pochówku 1617 Polaków. Obie mogiły leżą przy drodze Włodzimierz Wołyński-Kowel...
Przy krzyżach złożyliśmy wiązanki biało-czerwonych kwiatów z napisem na szarfie "Ofiarom Rzezi Wołyńskiej - Chełmianie". Zapaliliśmy znicze i odmówiliśmy modlitwę za zmarłych. Z powodu pandemii nie byliśmy na tych grobach w 2020 r. W bieżącym roku nikt nie zadbał o uporządkowanie otoczenia mogił. Jest to smutne, że nie pamięta się o tych, którzy zostali zamordowani w okrutny sposób.
Kolejny cel naszego wyjazdu, to wizyta u ks.Jana Burasa w Zamłyniu. Jest to już trzecia nasza wizyta u ks.Jana.
Od przejścia granicznego do Zamłynia jest tylko 25 km drogi, przy której nie ma znaków drogowych. Po drodze mijamy wóz konny, ciągnik (własnej konstrukcji), stado krów i gęsi. Ogólnie panuje tu cisza i spokój. Nasz kierowca p. Andrzej jedzie tylko 25 km/godz, ponieważ droga szutrowa jest pełna wybojów i dziur.
Ks. Jan w Zamłyniu mieszka od 2008 roku - prowadzi tu Centrum Integracji. Efektem Jego pracy są dwa pięknie wyremontowane i w pełni wyposażone budynki. Jeden mieści sale konferencyjne a drugi funkcjonuje jako hotel ze stołówką dla uczestników kursów języka polskiego, pisania ikon i innych spotkań. Są tutaj altany, budynek gospodarczy i rowery. Wszędzie czysto, dużo krzewów, róż, kwiatów i hibiskusów.
W Zamłyniu spotykają się prawosławni, katolicy i protestanci - na tym właśnie polega praca księdza Jana Burasa w Centrum Integracji.
Dla nas przygotowano smaczny obiad. Po obiedzie spacerowaliśmy po obejściu. Zajrzeliśmy do stajni, gdzie konie "Kary" i "Aza" czekały na jabłka. W podziękowaniu za serdeczne przyjęcie wręczyliśmy księdzu składkową kopertę z datkami od uczestników. Z ks. Janem umówiliśmy się na kolejne spotkanie w Ostrówkach - 29 sierpnia br.
Mieszkańcy Chełma upamiętnili ofiary rzezi wołyńskiej.
2021-07-15
Mieszkańcy Chełma upamiętnili ofiary rzezi wołyńskiej.
Uroczystości odbyły się w niedzielę, w 78. rocznicę „krwawej niedzieli” – apogeum ludobójstwa Polaków przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu w 1943 roku.Jak co roku Stowarzyszenie Pamięć i Nadzieja we współpracy z Miastem Chełm zorganizowało uroczystości ku pamięci ofiar tej straszliwej tragedii. Okolicznościowe przemówienia oraz składanie wieńców pod pomnikiem Piety Wołyńskiej na Dyrekcji poprzedziła Msza Święta w Parafia Narodzenia NMP w Chełmie. W uroczystościach udział wzięli parlamentarzyści Ziemi Chełmskiej, przedstawiciele władz samorządowych, a także środowisk kresowych i kombatanckich. W imieniu chełmskiego samorządu hołd ofiarom oddali wiceprezydent miasta Dorota Cieślik oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Dariusz Grabczuk...
- Budujące jest to, że co roku, w tak szerokim gronie, spotykamy się w tym miejscu, by oddać cześć pomordowanym - powiedział Józef Górny prezes Stowarzyszenia Pamięć i Nadzieja w Chełmie. - Jest też koncepcja aby właśnie w Chełmie powstał Instytut Prawdy i Pojednania. Pamięć pomordowanych Polaków na Wołyniu uczcili również w sobotę wieczorem Wołynianie z Towarzystwa Rodzin Kresowych w Chełmie. Kwiaty i znicze złożyli pod pomnikiem Piety Wołyńskiej oraz pod odnowionym Krzyżem Wołyńskim i kamieniem na cmentarzu komunalnym w Chełmie. Prace nad odnowieniem Krzyża Wołyńskiego i kamienia koordynował pan Marek Parada. Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony na mocy uchwały Sejmu RP z dnia 22 lipca 2016 roku. Święto ma na celu upamiętnienie ofiar rzezi wołyńskiej i innych mordów dokonanych na obywatelach II Rzeczpospolitej przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej. Wspomnienie przypada 11 lipca 1943 roku, w rocznicę tzw. krwawej niedzieli, będącej punktem kulminacyjnym masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, wspieranych przez lokalną ludność ukraińską. Tego dnia zaatakowano w 99 miejscowościach, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim. W następnych dniach masakry były kontynuowane. W całym lipcu 1943 celem napadów stało się 520 wsi i osad, zamordowanych zostało około 10-11 tysięcy Polaków.